sobota, 18 lutego 2012

Drzwi, które zapraszały do środka

Trzymając kredki ruszyłam na wędrówkę z wiosenną temperaturą pod pachą, słońce podążało za mną  - czyż nie wygląda to na obrazy letnie? Słońce czyni cuda. Nie było co poprawiać, domalowywać, podkreślać, upiększać - kredki wróciły na miejsce nienaruszone :)

Ruszyłam przed siebie i zobaczyłam...

   drzwi, które zapraszały do środka.

 Chwyciłam za klamkę.



Po drugiej stronie pojawiła się
chatka - Puchatka.

 Nawet dmuchawce zerwałam po drodze...

I rozdmuchałam je z  wysokości ostatniego piętra betonowych loży.

Wyszłam bramą zabierając ze sobą spotkane obrazy, które włożyłam w ramy duszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...