wtorek, 3 kwietnia 2012

Kto zapewnia nam pogodny nastrój?

Czuję się przy niej swobodny i otwarty, nie zniecierpliwiony czy skrępowany, 
jak to się zdarza w towarzystwie dorosłych. Ma już dwa lata i dziewięć miesięcy
i jest mi bardzo bliska.
                                                                 Charles Fernyhough  Dziecko w lustrze

Pan Tau zacytował swoją ukochaną ostatnio lekturę.
Swoboda i otwartość, brak skrępowania to skarby, które niekiedy nosimy ukryte przed światem.
Nasze dzieci potrafią wspaniale wyciągać je na światło dzienne.
Lampeduzka uczy mnie codziennie miliona rzeczy i jedną z nich jest właśnie otwartość,
i co trudniejsze, na drugiego, zupełnie obcego człowieka. Z natury jestem bardzo nieśmiała
i być może przekornie wybrałam taki zawód.
Córeczka zaczepia przechodniów na ulicach, w kawiarniach, śmiejąc się do nich,
mówiąc po swojemu i wtedy nawet najwięksi twardziele - rośli mężczyźni przyobleczeni w skóry,
którzy zsiedli właśnie z motocyklowej maszyny - zaczynają z Nią rozmowę zupełnie bez skrępowania,
a mi pozostaje uzupełnianie rozmowy... .
Raz nawet pewien nastolatek, obok którego zasiadłam na ławce z Lampeduzianką w wózku,
oddawał jej nieśmiało uśmiech.
Malutka zaczepia ludzi, do których może nawet nikt na co dzień się nie uśmiecha
i to jest najbardziej rozbrajające.
Jest ufna, nie boi się, choć domyślam się, że być może to minie z wiekiem.


Lampeduzianka zatem dba nie tylko o pogodny nastrój domowników, ale także osób spotkanych na ulicy.
A w zaciszu kuchennym odkryłam jeszcze jedną sprawczynię pogodnego nastroju.
Wypijam więc duszkiem :)

4 komentarze:

  1. Czy minie z wiekiem? Nie wiem.
    Ja tę otwartość na obcych z wiekiem sama im zamknęłam.
    I to niestety życie wymogło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, co masz na myśli - przede mną jeszcze tyle rozmów, uświadamiań... .

      Usuń
  2. Niesamowita jest taka otwartość małych dzieci, zero skrępowania i myśli co sobie inni ludzie myślą :-) Raz mi się zdarzyło, że do mojego synka bardzo uśmiechała się starsza Pani, na co on zareagował totalną olewką ;-) Dzieci mają też jakiś dar wyczuwania ludzi...
    A im dziecko starsze tym bardziej trzeba uświadamiać mu pewne niebezpieczeństwa, niestety często związane też z innymi ludźmi :-( Cienka jest granica między otwartością, a naiwnością. I jak tu nie zabijać w dziecku otwartości i sprawić żeby nie było naiwne? Nie wiem na razie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądre słowa Dag : "I jak tu nie zabijać w dziecku otwartości i sprawić żeby nie było naiwne?".
      Bycie rodzicem to najtrudniejsza sztuka. Tak bardzo chciałabym, by córka była bardziej otwarta i śmiała niż ja, a z drugiej strony jest tyle niebezpieczeństw.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...