czwartek, 22 grudnia 2011

Pierwszy śnieg za oknem położył mnie wczoraj do łóżka, no może nie śnieg, a lekarz, który był mi niezbędny.
Do pracy nie poszłam, wigilii z dziećmi nie miałam, z ludźmi z pracy opłatka nie przełamałam, pierogów nie zjadłam, Jasełek - siostry wizjonerki (zapewne jak zawsze poruszających do łez) nie zobaczyłam... .

Ale wczoraj wracając od lekarza ujęłam troszkę śniegu w dłonie aparatu:


I z mottem na czas świąt i Nowego Roku :
Wszystko dobrze



Pszczewscy strażnicy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...