Malutka jeszcze w snu objęciach...
Pan Tau na przedsylwestrowych zakupach...
Ja obsypuję się od wewnątrz białym pyłkiem mleka w proszku, które czeka na przyrządzenie zeń bloku czekoladowego...
Malutka już ze mną - objęcia snu zmieniły się w moje - wybudzające. Zatem do dzieła... składniki na blok w pogotowiu, odpalam kuchenkę... . Ale będzie smacznie i ... kalorycznie - pocieszeniem jest stwierdzenie - to i tak dla gości :)
Przeczytałam dzisiaj na Porcelanowym Blogu : Prozaiczne z pozoru rzeczy robione w odpowiedni sposób stają się niezwykłe.
Celebrujmy zatem nawet najbardziej banalną czynność, ozdabiajmy ją sobą najlepiej jak potrafimy, bądźmy uważni, staranni i oddani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz