piątek, 15 czerwca 2012

"Dłoń" pełna okruszków z chwil dla siebie

Usiadłam.
Dziś wieczorem nie sprawdzam prac klasowych, kartkówek, zadań domowych, zeszytów.
Dziś jestem dla siebie – trochę tu, zaglądnę gdzieś tam, poczytam w wannie, może i gitara na moment znajdzie się w moich ramionach, a gdy już struny porzucę, to pomaluję paznokcie.
Zapewne zaraz stanę się zmęczona, senna i z owej chwili dla siebie zostanie tylko okruszek.
Ale cieszę się nim równie mocno jak ogromnym kęsem.


Zamiast kwiatów Para Młoda prosiła o książki.Podoba mi się ta idea.
Od nas przewrotnie Wystarczy na początek ich wspólnej drogi.
Zatrzymała mnie na dłużej Dłoń, która nie domaga się komentarza.



Lampeduzianka zapatrzona w starszego kuzyna i jego dłoń, która opowiada dla niej historię.
W mojej dziś między innymi  i kreda i łopatka i piwonia… włosy Malutkiej i jej ciepły polik 
całowany przed wyjściem do pracy. 


3 komentarze:

  1. jakbym mogla wrocic jeszcze raz do naszego slubu to tez zazyczylabym sobie ksiazki zamiast kwiatow:)a mialabym pokazna biblioteczke przy 70 gosciach jakich wtedy mielismy:)
    pazurki tez umalowalam na czerwono i chlone te okruchy chwil tylko dla mnie jak gabka-nawet 5 minut cieszy...
    kiedy Lampeduzianka tak szybciutko urosla?
    buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O 35 książek byłabyś bogatsza:)
      A co do Lampeduziani to sama nie wiem :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...