Mamy w naszym mieście miejsce, które wiosną i latem budzi się do życia,
zapraszając mieszkańców na dobrą kawę w swoje historyczne, zamkowe włości.
Niedziela pod hasłem "Spotkajmy się z zielenią przy kawie".
Mała kustoszka witała gości muzeum:)
Dziś rowerowa wyprawa nad jezioro, gdzie Lampeduzianka karmiła napotkane psiaki kwiatami,
naśladując ich szczekanie ( w czym jest mistrzynią ) i ciesząc się do nich cała sobą.
A jutro wyprawa nad morze... oczywiście nie rowerowa:)
Bardzo fajne to Wasze Muzeum jak nie muzeum ;-) Piękna i spokojna okolica :-)
OdpowiedzUsuńUdanej majówki nad morzem :-)
Majówka nad morzem krótka, ale zacna:)
OdpowiedzUsuńA muzeum trafnie określiłaś - właśnie takie jest:)