piątek, 21 grudnia 2012

"nawilżam twarz szczęściem, odstawiam zgiełk"

Powoli zmywam z siebie lęk,
nawilżam twarz szczęściem, odstawiam zgiełk... 

                                                                              Myslovitz Życie to surfing

Dzisiejsza Wigilia w pracy i słowa dobre, ważne,  schowane w przełamanym opłatku zakończyły ten rok.
Odstawiam zgiełk korytarzy szkolnych, zapominam o dzieciach, skupiając się najmocniej na swoim.
Nawilżam twarz szczęściem oczekiwania.
Zmrużam oczy, oddycham, a oddechu nie słyszę, bo przez szczeliny powiek przenika wiersz Anny Kamieńskiej Śmieszne, którego słucham w sobie i rozważam pomiędzy łykami herbaty...

Jak to jest być człowiekiem
spytał ptak
Sama nie wiem
Być więźniem swojej skóry
a sięgać nieskończoności
być jeńcem drobiny czasu
a dotykać wieczności
być beznadziejnie niepewnym
i szaleńcem nadziei
być igłą szronu
i garścią upału
wdychać powietrze
dusić się bez słowa
płonąć
i gniazdo mieć z popiołu
jeść chleb
lecz głodem się nasycać
umierać bez miłości
a kochać przez śmierć
To śmieszne odrzekł ptak 
wzlatując w przestrzeń lekko

Patrząc na termometr za oknem jestem jak igła szronu i poprzez cuda nadchodzących dni zamierzam dotykać wieczności, której pojąć nie potrafię, ale postaram się ją przemyśleć.
Dusić się bez słowa nie będę, bo rozmów mnóstwo na mnie czeka.
A jako szaleniec nadziei, stanę odważnie twarzą w twarz z Nowym Rokiem.

Z Lampeduzą zabawiłyśmy się ostatnio w kalendarz adwentowy.


Przygotowane wspólnie karteczki oznaczone numerami kryły zadania - z nożyczkami, klejem i kredkami
w roli głównej. Smarowanie klejem w sztyfcie spodobało się nad wyraz i zazwyczaj wieńczyło dzieło.
Zaangażowana, przejęta i z naręczem słów, pomaga jak umie najlepiej płaską kartkę zamienić w renifera, bądź aniołka. 
A dziś podsłuchałam, jak bawi się słowami.
Wypowiedziała głośno Mateusz ( imię chrzestnego) następnie nieco ciszej szeptała do siebie i utworzyła pieluszkę, którą znowu głośno powiedziała kilka razy, by na końcu słowo pieluszka zamienić na kapelusz.
Słowa oczywiście wypowiadała już wcześniej, ale połączenie i wyszukiwanie w pamięci było zdumiewające.
MATEUSZ - PIELUSZKA - KAPELUSZ










Na dziś zacytowany Myslovitz, chwytający za serce, więc:
Wstawaj! Życie to surfing, więc nie bój się fal 

Dla początkujących wersja podstawowa,


a dla zasłuchanych z nieziemską grą Leszka Możdżera





9 komentarzy:

  1. Możdżer - love:)
    Kartki - śliczne:)
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ten Wasz kalendarz i Lampeduzianka jaka zaangażowana w pracę nad kalendarzem :-)))
    Uwielbiam Artura Rojka i jego teksty :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obserwowanie dziecka, jak się zmeinia... za kilka lat pamiętnik będzie słodkim wspomnieniem

    dobrych świąt :*

    OdpowiedzUsuń
  4. pieknie...
    Maly umilowal sobie kredki i kolorowanke z autkami :)

    Wesolych,spokojnych Swiat :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córeczka jeszcze nie ma umiłowań, chociaż najbardziej boję się Hello Kitty!

      Usuń
    2. I dziękuję za życzenia!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...