nawilżam twarz szczęściem, odstawiam zgiełk...
Myslovitz Życie to surfing
Dzisiejsza Wigilia w pracy i słowa dobre, ważne, schowane w przełamanym opłatku zakończyły ten rok.
Odstawiam zgiełk korytarzy szkolnych, zapominam o dzieciach, skupiając się najmocniej na swoim.
Nawilżam twarz szczęściem oczekiwania.
Zmrużam oczy, oddycham, a oddechu nie słyszę, bo przez szczeliny powiek przenika wiersz Anny Kamieńskiej Śmieszne, którego słucham w sobie i rozważam pomiędzy łykami herbaty...
Jak to jest być człowiekiem
spytał ptak
Sama nie wiem
Być więźniem swojej skóry
a sięgać nieskończoności
być jeńcem drobiny czasu
a dotykać wieczności
być beznadziejnie niepewnym
i szaleńcem nadziei
być igłą szronu
i garścią upału
wdychać powietrze
dusić się bez słowa
płonąć
i gniazdo mieć z popiołu
jeść chleb
lecz głodem się nasycać
umierać bez miłości
a kochać przez śmierć
To śmieszne odrzekł ptak
wzlatując w przestrzeń lekko
Patrząc na termometr za oknem jestem jak igła szronu i poprzez cuda nadchodzących dni zamierzam dotykać wieczności, której pojąć nie potrafię, ale postaram się ją przemyśleć.
Dusić się bez słowa nie będę, bo rozmów mnóstwo na mnie czeka.
A jako szaleniec nadziei, stanę odważnie twarzą w twarz z Nowym Rokiem.
Z Lampeduzą zabawiłyśmy się ostatnio w kalendarz adwentowy.
Przygotowane wspólnie karteczki oznaczone numerami kryły zadania - z nożyczkami, klejem i kredkami
w roli głównej. Smarowanie klejem w sztyfcie spodobało się nad wyraz i zazwyczaj wieńczyło dzieło.
Zaangażowana, przejęta i z naręczem słów, pomaga jak umie najlepiej płaską kartkę zamienić w renifera, bądź aniołka.
A dziś podsłuchałam, jak bawi się słowami.
Wypowiedziała głośno Mateusz ( imię chrzestnego) następnie nieco ciszej szeptała do siebie i utworzyła pieluszkę, którą znowu głośno powiedziała kilka razy, by na końcu słowo pieluszka zamienić na kapelusz.
Słowa oczywiście wypowiadała już wcześniej, ale połączenie i wyszukiwanie w pamięci było zdumiewające.
MATEUSZ - PIELUSZKA - KAPELUSZ
Na dziś zacytowany Myslovitz, chwytający za serce, więc:
Wstawaj! Życie to surfing, więc nie bój się fal
Dla początkujących wersja podstawowa,
a dla zasłuchanych z nieziemską grą Leszka Możdżera
Możdżer - love:)
OdpowiedzUsuńKartki - śliczne:)
Wesołych Świąt!
Możdżer czaruje!
UsuńDziękuję za życzenia.
Piękny ten Wasz kalendarz i Lampeduzianka jaka zaangażowana w pracę nad kalendarzem :-)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Artura Rojka i jego teksty :-)
Zaangażowana, bo i mama się dobrze bawi:)
UsuńObserwowanie dziecka, jak się zmeinia... za kilka lat pamiętnik będzie słodkim wspomnieniem
OdpowiedzUsuńdobrych świąt :*
Już jest wspomnieniem pierwszych chwil.
Usuńpieknie...
OdpowiedzUsuńMaly umilowal sobie kredki i kolorowanke z autkami :)
Wesolych,spokojnych Swiat :*
Moja córeczka jeszcze nie ma umiłowań, chociaż najbardziej boję się Hello Kitty!
UsuńI dziękuję za życzenia!
Usuń