niedziela, 15 grudnia 2013

Papuszy świat w kadrze

W lesie wyrosłam jak złoty krzak,
w cygańskim namiocie zrodzona,
do borowika podobna.
Jak własne serce kocham ogień.
Wiatry wielkie i małe
wykołysały Cyganeczkę
i w świat pognały ją daleko...

                                                                             PIEŚŃ CYGAŃSKA Z PAPUSZY GŁOWY UŁOŻONA (fragment)





Byłam na pokazie premierowym Papuszy w reżyserii Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze
z udziałem Zbigniewa Walerysia (grającego męża Papuszy - Dyźka  i nie dziwią te wszystkie nagrody - najlepszy z wszystkich! ) i Antoniego Pawickiego ( który wcielił się w Jerzego Ficowskiego).
Kadry to czysta poezja.
Nie mogłam oderwać wzroku, siedziałam jak zaczarowana - zupełnie jakby ktoś podarował mi świat na nowo. I to jaki świat!!!


...a srebrny księżycuszek,
ojciec indyjskich pradziadów,
światło nam niesie,
w namiocie przygląda się dzieciom,
Cygance służy swym światłem,
żeby dziecko jej przewinąć było łatwiej
.

                                                                                    
                                                                                                        PIEŚŃ CYGAŃSKA Z PAPUSZY GŁOWY UŁOŻONA (fragment)




Zima biała nastała,
spadł śnieg jak wielka mszysta poduszka.
Ubrał wszystkie jodły zielone,
gałęzie im poprzyginał.

Koń rozrzuca śnieg czterema podkowami
i serce się schyla
jak zielonej jodełki gałęzie.


                                                           ZIMA BIAŁA NASTAŁA (fragment)









 


I nie ważne tak bardzo jest to, że historia filmowa różni się od tej prawdziwej, a przecież i tak zanurzonej     w wielu legendach... .
I nie smuci tak bardzo to, że Cyganie obecni na premierze mieli wątpliwości i żale...
Dla mnie to była historia zamknięta w obrazach, pod obrazy przemalowana i tak barwna w swej czerni i bieli, że zobaczyłam jeszcze więcej... .





6 komentarzy:

  1. Już sam zwiastun mnie oczarował:) Podoba mi się ,że jest w czarno-bieli. To musiała byc wspaniala uczta filmowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Serce się schyla
    jak zielonej jodełki gałęzie" [cudowne słowa]
    jak się słucha tej smutnej historii,
    jestem ciekawa tej czarno-białej opowieści, u Ciebie obrazy zapowiadają pięknie.
    Na ostatnim tak wyraziście pokazana samotność Papuszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarno-biała obecność Papuszy, czarno-biała samotność... mnie zachwyciła

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...