A w mieście błoto i błoto
A ja za twymi zimo włosami
Tęsknię nocami
I w niedzielę dopiero wyjeżdżam za miasto
Pociągiem rozpędzoną gwiazdą
Aby cię dotknąć zimo
Popatrzeć jak twój diadem świeci
I niech nasz pocałunek zimo
Gilem w lasy uleci
Jerzy Harasymowicz Zima
Zimowy sobotni dotyk - wtulenia poza miastem.
Spacer nad jeziorem, które nie szumi, bo zmrożone zimnym oddechem.
Ślady Lampeduzianki malutkie jeszcze, drobiące, lekkie... jak ona - beztroska, ale nie do zatrzymania w czasie.
Chwytam ją dla siebie, dla niej samej na zdjęciach i filmach.
Niedługo Lampeduzianka zamieni się w Lampeduzę i kroki staną się większe, cień dłuższy, myśli z troską.
W tą sobotę skończy trzy lata.
A za włosami zimy tęsknię znowu, bo międzyczasie ogoliła głowę - czekam, aż odrosną.
Dryfującego chyba bardziej na krze - bo pora taka,
Ale nie było zwierzaka.
Może sny go przyślą,
A w nich wędrujący goście,
Co śniegiem milczą i myślą,
Wypatrując go tęsknotą na pomoście.
By w wnet z kotem mądrym pogodzeni,
Powrócić do domu, w który się wyspa przemieni.
Kazimiera Iłłakowiczówna "Chodzi, chodzi baj po ścianie" ilustracje Paweł Pawlak |
Gwiazdy symbolizują ferie - czas, który rozsypuję wokół Najbliższych. |
A pamiętam jak mój młodszy synek miał 3 lata, a teraz do szkoły bryka. Czasami z mężem siadamy i wspominamy:"A pamiętasz jaki był malutki, jak rączek w kombinezonie zimowym nie mógł złożyć?";)
OdpowiedzUsuńNo cóż...ale duże kroki też fajne, takie "wyszczekane";)
Ale zima u was była. U mnie trawka, słonko i ptaki ćwierkają i się z tego cieszę. Zimowych włosów nie cierpię.
No i kogo pan Bóg wysłucha?
Buziaki:*
Czas zaskakuje, a najbardziej widać po dzieciach.
Usuń"duże kroki też fajne, takie "wyszczekane";)" - podoba mi się to określenie:)
prosta myśl mnie naszła - dobrze, że można pstrykać zdjęcia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW prostocie siła :)
Usuńalez ja Wam zazdroszcze tej zimy!
OdpowiedzUsuńTeż zazdrościłam!
Usuńu nas zielono. ferie się skończyły, przez chwilę białe były i starsza córa łyżwy ze strychu zniosła, i piruety na pustym stawie kręciła. młodsza pół roku temu kończyła trzy lata; jeszcze pamiętam ten czas.
OdpowiedzUsuńcieszcie się czasem wspólnym...
dlanich.blogspot.com
Łyżwy -wspaniała sprawa! A i cieszę się z nowego miejsca Twojego:)
Usuń,,Chwytam ją dla siebie, dla niej samej na zdjęciach i filmach" taką zaborczość popieram i sama praktykuję. Pisanie pamiętnika o nas daje mi poczucie, że zatrzymuje w czasie nasze bytowanie, po skrawku, choć odrobinę.
OdpowiedzUsuńBaśniowa zima u was :)
Pięknie to ujęłaś:)
Usuńkroki większe, cień dłuższy... dosięgnęło mnie Twoje zamyślenie. Patrzę na syna i zabieram do siebie wiele z niego, z naszej codzienności. Z czasu, który bezpowrotnie przemienia nas w innych ludzi. Pozdrawiam:):)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się ostatnim zdaniem...
Usuńpiękny ten wiersz, dziękuję za wpis. Za natchnienie do czegoś innego niż nasza codzienność:)
OdpowiedzUsuńDo śniegu
OdpowiedzUsuńŚniegu,
Baranku Boży!
Gładzisz grzechy świata
I białymi lokami brzydotę rozmiatasz ...
Wkoło igra iskrami pogoda szczęśliwa,
A ty klęczysz -
I śmietnik
Piersiami zakrywasz.
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Uwielbiam! Tak mi się tu wpasował idealnie :)
Dziękuję za wiersz - piękny...
Usuń